Dowcipy

Kica sobie zajączek po lesie i spotyka Lisa.
-Ej Zajączek masz pozdrowienia od Eli; Zajączek się zaciekawił
-Od jakiej Eli?
-Co w burdelu łóżka ścieli.
Zajączek się wkurzył i pokicał dalej. Następnego dnia ta sama sytuacja. Rozmawiają:
-Zajączek masz pozdrowienia od Basi.
-Jakiej Basi?
-Co w burdelu światła gasi!
Zajączkowi zagotowała się krew, pokicał do Sowy Mądrej Głowy.
-Sowo musisz mi pomóc: ten Lis ciągle mnie zagina...; opowiedział jej wszystko. Sowa po długim namyśle powiedziała:
-Powiedz mu, ze ma pozdrowienia od Bachy, jak zapyta od jakiej Bachy to powiedz: co ma gacie z blachy.
Wiec Zajączek pokicał do lasu szukać Lisa. W końcu znalazł go i mówi:
-Lis masz pozdrowienia od Bachy.
-Wiem mówił mi Michał; Zajączek się zdezorientował więc zapytał:
-Jaki Michał?
-CO CI W DUPĘ NAPYCHAŁ!