Jedzie facet tramwajem i przeklina:
- o kur** mać, o kur** mać
Słyszący to policjant podchodzi do niego i mówi:
- Panie jak pan się nie uspokoisz to pana wysadzę!
Na następnym przystanku znowu:
- o kur** mać, o kur** mać
- Panie, to moje ostatnie ostrzeżenie!
Po jakimś czasie:
- o kur** mać, o kur** mać
- Panie co się z panem dzieje, czemu pan tak przeklina?
- Moja żona jest blondyną, urodziła mi murzyna!
- o kur** mać!
Dowcipy
Ocena: 5,81. Aby zagłosować, pobierz Dowcipy i kawały na swojego Androida.